Gdyby ktoś dziś zapytał mnie jakie jest największe wyzwanie współczesnego świata, wcale nie wskazałbym zagrożeń w postaci wojen, katastrofy klimatycznej czy kryzysu energetycznego. Moim zdaniem największym dziś wyzwaniem jest szeroko rozumiana edukacja. A raczej jej brak. Większość problemów współczesnego świata wynika z braku wiedzy: od ekologii po głosowanie na populistycznych polityków. Od wiary w płaską ziemię po brak wiary w działanie szczepionek. Wierzę, że gdyby ludzie rozumieli jak funkcjonuje nasze uniwersum, znali podstawowe prawa fizyki, chemii, biologii, psychologii czy ekonomii, świat byłby lepszy. Mówiąc „znając prawa” nie mam na myśli szkolnych regułek lecz prawdziwe zrozumienie otoczenia.
Niestety, tych których wybraliśmy do rządzenia tym światem nie interesują mądrzy, wyedukowani wyborcy. Takimi trudniej sterować, trudniej ich okłamać. Ale cóż nie wrócimy ani do szkoły, ani jej nie zmienimy, za to… poświęcając naprawdę niewiele czasu możemy nauczyć jak się uczyć. Uważam, że dziś to najważniejsze zadanie, które powinna uczyć każda szkoła, a nie uczy praktycznie żadna. Współczesna szkoła powinna przygotować do pracy w zawodach, które jeszcze nie istnieją, aby rozwiązywać problemy, których jeszcze nie znamy za pomocą technologii, które nie zostały jeszcze wynalezione. Nie można tego zrobić poprzez wkuwanie, uczenie (?) religii, czy wykładanie jednego obowiązującego poglądu. Ale jak? I tu wracamy do technik uczenia się. Czy można się nauczyć języka obcego w kilka tygodni? Można. Czy można zapamiętać na trwałe treść książki w kilka godzin? Można. Czy można (nie znając technik pamięciowych) zapamiętać 20 cyfr liczby Pi w 2-3 minuty? Można.
Techniki uczenia się, zapamiętywania, notowania. To mój kolejny konik. Część z nich zawarłem, jako współautor, w książce „Ekstremalnie szybka nauka języka angielskiego” – poniżej zamierzam się z Wami dzielić tą wiedzą. Miłej, szybkiej i przyjemnej nauki!
Przepraszamy, ale nic nie znaleźliśmy.